Może wariat to po prostu członek jednoosobowej mniejszości.

 Każdy dzień, w którym się nie śmiałeś, jest dniem straconym.

 Zamiast uczucia takiej okropności
Lepiej byłoby utracić poczucie
Samego siebie.

 Podróż w przeszłość jest jak wybicie dziury w podłodze płonącego domu i pozwolenie szalejącym na dole płomieniom rozprzestrzenić się na wyższych piętrach w teraźniejszości.

 Jak o czymś myślimy, nadajemy temu moc.

 Znika jak cień, którego nigdy nie było.

 Nie ma takiej siły, która zmusiłaby człowieka do niemyślenia. Dusza łaknie emocji i dlatego nie przestaje szukać paliwa dla nich bez względu na to, czy są dobre czy złe. Problem w tym, że Ty dostarczasz niewłaściwe paliwo.

 Szczęście jest wszędzie, w zasięgu ręki, dla tego, kto chce je widzieć.

 Bo człowiek nie wie, gdzie się znajduje to, czego szuka i często unika długo miejsca, dokąd,
dla innych przyczyn wszyscy nas zapraszają.

 Jak może dać życie, jeśli nie wie nawet, po co żyć?

 Człowiek bardzo potrzebuje kogoś, kto go bardzo potrzebuje.