
Kocham (...) Nienawidzę tego słowa, ale tak jest.
Kocham (...) Nienawidzę tego słowa, ale tak jest.
Czasem trzeba odłożyć na bok własne pragnienia, by służyć wyższym celom.
Tylko szaleńcy i krańcowi idealiści bronią do ostatka spraw absolutnie przegranych.
To się nie zdarza,
żeby cokolwiek było
tak, jak już było.
Złem jest złe używanie dobra.
Mówisz: "kocham". I chcesz, żeby twoje "kocham" trwało wiecznie.
Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją. A tego, czego się boją, nienawidzą.
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.
Nigdy nie wiadomo, kogo masz za plecami.
Kwiat, co dziś uśmiechem się ukłoni. Umrze jutro w waszej dłoni.
Jak więc wygląda prawda? Tak bardzo jej pragniesz, więc co z tą kurewską prawdą?