
Mógłbym trzymać Cię w ramionach całą wieczność ale to wciąż ...
Mógłbym trzymać Cię w ramionach całą wieczność ale to wciąż byłoby za krótko.
Ciemność to tylko brak światła.
„Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć. Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno. Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy. To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.”
Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni
Niektóre rodzaje prawdy są kłamstwem i te właśnie się cieszą największym uznaniem.
I myśleliśmy o tej nieprawdopodobnej rzeczy, którą przeczytaliśmy, że ryba, samotna w swoim słoju - smutnieje, a kiedy jej włożyć lusterko - znów robi się wesoła...
Dom bez książek jest jak plaża bez słońca.
Dawno, dawno temu anioł konał we mgle.
Diablica uklękła nad nim i się uśmiechnęła.
Śmierć nie czeka na nikogo, a jeśli czeka, to niezbyt długo.
"Jak żyjesz, Kochana?
Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał
Czy Ci nie chłodno?
Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje
Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę
Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach
Jak żyjesz kochana
beze mnie?
Dlaczego żyjesz?"
Nie ma większego potwora niż rozum.