
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się ...
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da.
Czym jest życie bez odrobiny słodyczy?
Zawsze trzeba szukać jaśniejszych stron.
Och, historia... To przecież w przeszłości.
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.
Kwiat, co dziś uśmiechem się ukłoni. Umrze jutro w waszej dłoni.
Za każdym rogiem czyha kilka nowych kierunków.
I wśród tego nieśmiałe życie przemocą wywleczone ze snu.
Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności.
Tylko odwaga i zdecydowanie połączone ze spokojem i trzeźwością dają powodzenie
W obliczu śmierci wszyscy jesteśmy samotni.