Polacy są wspaniałym narodem i bezwartościowym społeczeństwem.

 Kocha się za nic i mimo wszystko.
Nie tylko wtedy gdy jest dobrze i pięknie.

 Za wszystkie głupstwa królów płacą ich narody.

 Była w tym okrutna ironia, że aby ocalić ludzi, trzeba zniszczyć kościół.

 Od szaleństwa do szaleństwa - takie jest życie!

 Na sercu mi ciężko od czegoś, czego nie pojmuję.

 W chwili można odnaleźć coś naprawdę ważnego.

 Duchy zmarłych radują się jedynie z ofiar składanych przez potomków.

 Tak długo opakowywałem się w milczenie,
że trudno mi się rozpakować w słowach.

 Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.

 Bieda jest lepszym spoiwem niż szczęście...