
Zawsze robię plany na przyszłość i zawsze zaskakuje mnie teraźniejszość.
Zawsze robię plany na przyszłość i zawsze zaskakuje mnie teraźniejszość.
Jak w bajce mam wyjść za królewicza, pech polega na tym, że pokochałam żebraka.
Każdy obraz świata zawiera luki, lecz dla tych którzy go utworzyli, są niedostrzegalne. Niewiedza o niewiedzy towarzyszy nieustępliwie poznaniu.
Ideału nie szukam, ale idioty też nie...
Bo kiedy ból nas przerasta, kiedy nadzieja gaśnie, szaleństwo jest jedyną drogą.
W niedzielę wieczorem, siedząc przy świątecznej zakąsce, zastanawialiśmy
się nad dziwną naturą ludzi, którym
nie podobała się taka piękna tradycja, obchodzona uroczyście każdego roku. Lokatorka z parteru "nowa",
której strzelałem po oknem,
mówiła do jednej sąsiadki:
- Tak moja pani, byłam w kościele na rezurekcji i modliłam się do Pana Boga, żeby tych s..synów szlag nareszcie trafił za to, że strzelali mi pod oknem
i całą noc nie dali spać.
- Z kim pan rozmawia?
- Nie rozmawiam. Monologuję. Przywilej pijaka.
Czyż w oczach mam sztylety, że ranię spojrzeniem?
W czerwcu się okaże, co nam rok da w darze.
Jesteśmy pionkami w jego grze. W grze, której reguł nie znamy.
Starość zawsze przychodzi znienacka - zauważył Stone cierpko - i dopiero kiedy przyjdzie nie da się jej nie zauważyć.