
Miłość to nie coś, co ci się przydarza, ale coś, ...
Miłość to nie coś, co ci się przydarza, ale coś, co się robi.
Widz w teatrze: Niech się pan, z łaski swojej, odchyli troszkę, bo ja nic nie widzę.
Stach Paluch: To niech pan idzie do lekarza, od oczów.
Rzeczy ciekawe nie przychodzą łatwo....
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Małżeństwo jest zawsze związkiem dwojga ludzi, gotowych przysiąc, że tylko to drugie chrapie.
Ile kto ma cierpliwości, tyle ma mądrości.
Plotka wylatuje wróblem, a wraca wołem.
Doszukiwanie się w czymkolwiek sensu to specjalność nie tyle naiwniaka, ile masochisty.
Prawdziwa miłość trwa nie tylko w dni radości, ale i w noc rozpaczy.
Żeby dać, trzeba mać.
Podanie ręki jest naprawdę niedoceniane jako czynność intymna. Całuje się znajomych albo kolegów, mimochodem, żeby powiedzieć cześć albo do widzenia. Można nawet pocałować przyjaciela prosto w usta. Szybko objąć kogoś, kogo się zna. Nawet spotkać kogoś na przyjęciu, zabrać go do domu, przespać się
z nim i nigdy już go nie zobaczyć.
Ale podać sobie ręce i stać, trzymając się
za nie, czuć te prądy, które powstają wtedy między dwojgiem ludzi? Czułość takiego aktu, obietnica w nim zawarta to coś,
co dzielicie z nielicznymi ludźmi w życiu.