A jutrem zajmę się jutro.
A jutrem zajmę się jutro.
- Czuję się trochę... dziwnie.
- Może za dużo wypiłaś.
- W ogóle nie piłam!
- No to wiadomo, gdzie problem-ucieszyła się Niania.
Miłość do siebie jest jak mięsień, potrzebuje treningu, żeby dobrze działać. Za każdym razem, kiedy człowiek próbuje wybaczyć sobie to, że nie jest doskonały, troszczy się o siebie, pozwala sobie na to, żeby robić to, co daje mu radość, widzi swoje błędy jako cenną informację, a nie dowód własnej dobroci,
jest mu łatwiej kochać siebie bezwarunkowo.
Polubiła te grę- cierpienia mężczyzn podtrzymywały ją jak alkohol.
Depresja to więzienie, do którego mamy klucz, tylko nigdy nie chce nam się go szukać.
W strachu nogi biegną szybciej od myśli.
Zawsze trudno mi było uwierzyć w to, że kocha mnie ktoś taki jak ty.
Broń jest narzędziem, które ma zmusić twojego wroga do zmiany zdania.
Tego bólu nie da się opisać. Fizyczny... duchowy... metafizyczny... jest wszędzie, wsącza się do mego szpiku.
Tylko z sukcesu człowiek musi się usprawiedliwić.
Przecież żyje się tylko raz.