Wiesz, kiedyś myślałam, że jedyną rzeczą gorszą od pecha w ...
Wiesz, kiedyś myślałam, że jedyną rzeczą gorszą od pecha w miłości jest szczęście...
Bez ciebie moja dusza jest jak zbłąkana w tym świecie, moje ciało bez sił, moje życie niczym pustynia.
Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.
I znowu - trach! Sprężyna pęknięta, nici poplątane, w głowie ciemność.
- Właśnie zdałem sobie sprawę, że ja ci wyznałem ci miłość, a ty mi nie.
Gdy bieda włazi drzwiami, miłość wlatuje oknem.
Bo tak to już jest z modlitwami.
Są jak elektryka, wprawia w ruch różne rzeczy.
Zawsze sądziłem, że kto czuje pociąg do stada, ten ma w sobie coś z barana.
Wszystkiego, czego nie znasz, pragniesz z odrobiną lęku.
Nie do wiary, co się widzi, gdy się na to tak naprawdę nie patrzy.
Potężna siła upartej codzienności.