
Żyję, bo jestem kochany.
Żyję, bo jestem kochany.
Miło jest mieć takie miejsce, do którego można uciec, gdy się nie chce być tam, gdzie się trafiło.
Niezbyt wiele wiemy o wieczności.
Ale potrafimy sobie wyobrazić jej cień.
Nic tak człowieka nie prześladuje, jak słowa, których nie wypowiedział.
Miłość i polityka wymagają czasu.
Wszak tylko poprzez formę uświadamiamy sobie pustkę.
Miłości nie wolno kalać przyjaźnią. Koniec to koniec.
To wielka ulga zrozumieć, że jesteś wolny, że nie masz żadnego powołania.
Lepsza jest jawna nagana aniżeli miłość utajona.
W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
– Powinnam cię przeprosić, ale wcale nie jest mi przykro.
– A mi powinno być przykro, że tobie nie jest przykro, ale też nie jest mi przykro