
Zabił się, bo kochał życie.
Zabił się, bo kochał życie.
Czekolada nigdy cię nie zawiedzie.
Nie odzywaj się chyba,
że możesz ulepszyć ciszę.
Nie jesteśmy dziećmi [...] Nie wierzymy w bajki. A gdyby nawet, to kim byśmy byli? Przecież nie księciem i śpiącą królewną. Ja swoim ofiarom odcinam głowy nożem, a Anna rozrywa im ciała i łamie kości jak suche gałązki. Bylibyśmy smokiem i złą czarownicą. To jasne.
Ożenić się, to jest pozbawić się połowy swoich praw i podwoić
w zamian swoje obowiązki.
Jak słońce topi lód,
tak dobroć usuwa
nieporozumienia,
nieufność i wrogość.
Nie słowami prosi się o wybaczenie.
Jesteśmy tym, czym są nasze marzenia.
Bez nich, jesteśmy niczym, dlatego trzeba nieustannie do nich dążyć, aby się spełniły
a wraz z nimi stajemy się silniejsi!
Ja też lubiłem się pieprzyć, ale nie robiłem z tego religii. Zbyt wiele jest w tym śmieszności i tragizmu. Ludzie nie za bardzo wiedzą, jak sobie z tym poradzić. Czynią więc z seksu zabawkę. Zabawkę, która ich niszczy.
Kiedy ci coś zabierają, nawet jeśli to gówno, jednak boli. Nawet jeśli wycinają ci guz, zostaje blizna. A noc jest widocznie najlepszym czasem, żeby ją rozdrapywać.
Jesteś pierwszym marzeniem, pierwszym marzeniem, którego nie mogłem powstrzymać.