
Gdyby to nie było takie cholernie urocze, można by się ...
Gdyby to nie było takie cholernie urocze, można by się porzygać.
...nawet najnieszczęśliwsi ludzie mają małe nadzieje, swoje pociechy, które ściskają mocno, do utraty tchu.
Dla człowieka, który dysponuje tylko młotkiem, wszystko, co spotyka zaczyna wyglądać jak gwóźdź.
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną zabawę.
Dałem każdemu patyk. Jeden dla każdego.
I mówiłem "złamcie je". Oni to robili, to było łatwe.
Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki razem i spróbujcie je złamać".
Nie potrafili. Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina"
Ale kiedy noc się zaczyna, wszystko jest możliwe.
Szczęśliwe narody nie mają historii - to stara prawda. Ale nie mają również sztuki, która rodzi się w walce, w cierpieniu, w buncie.
Miłość jest jak roślina albo zwierze. Żyje i rozwija się. rodzi się, wzrasta, starzeje i umiera.
Czyż to nie ironiczne, że moje rany tak strasznie wyglądają, a jednak są znacznie mniej bolesne i groźne niż te niewidzialne, które ty w sobie nosisz.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Bez trudu nie wyłowisz i rybki ze stawu.
Dobry Boże, czy płaczesz kiedy razem ze mną?