
Bywają marzyciele, którzy obchodzą rocznice pojawienia się ich fantastycznych wizji.
Bywają marzyciele, którzy obchodzą rocznice pojawienia się ich fantastycznych wizji.
- Jak chciałbys umrzeć, Tyrionie, synu Tywina? - W wieku osiemdziesięciu lat, we własnym łóżku, z brzuchem pełnym wina i kutasem w ustach dziwki - odparł.
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co się trafi.
Życie karze potrzebujących,
przyznaj, że nie możesz bez czegoś żyć,
i to zostanie ci odebrane.
Padnie za wiele kłamstw, a potem nagle nie ma już prawdy, do której można wrócić.
Nie możesz się wściekać z powodu prawdziwego zakończenia. To na sztuczne happy endy powinnaś się wkurzać.
Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
Przypadkiem udało ci się unieszkodliwić tę kobietę i już jesteś Rambo?
Taka jest właśnie przeszłość: unosi się, potem osiada i gromadzi warstwami. Jeśli się straci czujność, pogrzebie cię.
Każde piekło na ziemi da się wytrzymać, dopóki jest się panem samego siebie.