Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też ...
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.
Dokądkolwiek się udasz, nie uciekniesz przed sobą.
Nigdy nie jest za późno, żeby wrócić do domu. Musisz tylko przestać uciekać.
Od tego są zderzaki, żeby się zderzać.
Byli zdobywcami, do tego zaś potrzeba tylko bezmyślnej siły; i nie ma się czym szczycić, jeśli się ją posiada, ponieważ siła ta jest po prostu przypadkiem
i wypływa ze słabości innych.
Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to wierzyć.
Jeśli ludzie są zaślepieni na czyimś punkcie, zawsze chcą wszystko wiedzieć...
To, że czasem potrzebujemy pomocy, nie znaczy, że jesteśmy słabi.
Słodki Jezu na wrotkach!
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.