
Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ...
Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.
Z przeszłością należy się rozstać nie dlatego, że była zła, lecz dlatego, że jest martwa.
Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taki ładny. A potem przychodzi ktoś i pyta: “jak się dziś czujesz?” I zaraz okazuje się, że okropnie…
Jedyną rzeczą, której nie należy żałować, są nasze błędy.
Często popularność człowieka za życia objawia się po jego śmierci.
Podanie ręki jest naprawdę niedoceniane jako czynność intymna. Całuje się znajomych albo kolegów, mimochodem, żeby powiedzieć cześć albo do widzenia. Można nawet pocałować przyjaciela prosto w usta. Szybko objąć kogoś, kogo się zna. Nawet spotkać kogoś na przyjęciu, zabrać go do domu, przespać się
z nim i nigdy już go nie zobaczyć.
Ale podać sobie ręce i stać, trzymając się
za nie, czuć te prądy, które powstają wtedy między dwojgiem ludzi? Czułość takiego aktu, obietnica w nim zawarta to coś,
co dzielicie z nielicznymi ludźmi w życiu.
Doskonale potrafiła gniewać się na niego, kiedy był daleko, ale w jego obecności szło jej dużo gorzej.
Rzeczywistym staję się to, co człowiek chce, by rzeczywistym było.
Za każdym razem kiedy startuję mam cel – żeby biec szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Objawem mojej choroby było zobojętnienie. Postępujący paraliż serca, duszy i mózgu, beznadziejny pogląd na świat.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.