Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ...
Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
Czas jest tylko sposobem myślenia.
Czasami należy wyjść poza to, co już znasz, i sięgnąć po coś więcej.
Nienawiść staje się niczym, kiedy stawką jest przetrwanie.
Po innych bowiem ludziach, w ogóle po świecie zewnętrznym, nie należy w żadnym wypadku oczekiwać zbyt wiele.
I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym.
Nie, to nie grzech być szczęśliwym.
Miłość to anachronizm. jej znak dociera do was, kiedy już wygasa.
Polityka zamieni się w kicz, miłość w pornografię, muzyka w hałas, sport w prostytucję, religia w naukę, nauka w wiarę.
Jak można czegoś chcieć i równocześnie obawiać się tego?