
Wydaje mi się, że małym dzieciom najczęściej wystarcza do szczęścia ...
Wydaje mi się, że małym dzieciom najczęściej wystarcza do szczęścia bliskość matki.
Mogą się uratować, ale śmierć i tak ich dosięgnie.
Bo jeśli samobójstwo jest jedynym rozwiązaniem, możesz przynajmniej wybrać broń, z jakiej zginiesz.
Tego nie mogę, czego zrobić nie chcę.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
O tym, co jest prawdziwe, a co nie, każdy musi zdecydować we własnym sercu i serce każdemu podpowie.
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć w cudze ręce.
Najlepszym odpoczynkiem jest sen, czemuż więc więc tak boisz się śmierci, co nie jest niczym więcej.
Dla umysłu ludzkiego nie ma nic bardziej bolesnego jak ten stan głuchego zastoju i bezsilnej pewności, który następuje po krytycznym momencie napięcia uczuć spowodowanego przez szereg szybko po sobie następujących wypadków i który odbiera duszy zarówno nadzieję, jak i obawę.
Bo każdy szuka tego samego: miejsca z wyobraźni, zamku z bajki i własnego w nim miejsca.
Czyż nie tym właśnie jest kobieta: magicznym połączeniem różnic?