Konserwatysta to człowiek, który siedzi i myśli. Głównie siedzi.

 W tangu bowiem nigdy nie chodzi o jedno. Chodzi o wszystko.

 Gdybym widział cię codziennie do końca świata, zapamiętałbym jak wyglądałaś dzisiaj.

 Piła, by zagłuszyć ból ciała, lecz piła także, by stłumić ból duszy.

 Coś mnie gryzło, możliwe, że sumienie.

 Odnajdywać piękno wszędzie tam, gdzie ono jest, i obdarowywać nim ludzi. Po to jestem na świecie.

 Nawet gdybym całował cię co dzień, przez resztę swojego życia, to w dalszym ciągu będzie to za mało.

 Co bardziej dokuczy, to rychlej nauczy.

 (...) życie składa się z wielu niezrealizowanych marzeń.

 Ale to nie były łzy, to złamane serce wycieka mi przez pory.

 Jeśli istnieje odpowiedź, można ją odnaleźć tylko w samym procesie szukania. To właśnie on jest sercem tworzenia...