Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
W każdym z nas siedzi idiota i mędrzec.
Atmosferę w rodzinie wciąż jeszcze tworzy matka. To ona jest w domu menedżerem.
Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi.
Jej twarz miała urodę łopaty do odgarniania śniegu.
Nie zbliżaj się, nie przywiązuj się. Nie próbuj nawet tego robić.
Zdarza się, że wyznanie prawdy nie jest najlepszym pomysłem.
Kocham Cię strasznie, ale swoboda to wielka rzecz.
Umarła w samotności i przerażeniu. A ja, choć żywa, byłam samotna i przerażona.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Ile spraw ukrywamy przed sobą, choć uważamy się za przyjaciół.