
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
To ponton, Dzikusie. Dmuchana łódź. Jeżeli się w to ubierzesz, ja odpadam z tej akcji.
Imię twoje cię wyprzedza...
Istnieją tylko dwie możliwości: albo jesteśmy sami we Wszechświecie, albo nie. Obie są równie przerażające.
Odpłacanie dobrem za zło świadczy o szlachetności człowieka,
człowiek szlachetny wini siebie, prostak wini innych.
Przyszłość pragną poznawać tylko ci, którzy są nieszczęśliwi w teraźniejszości.
Bo też nie ma większej nienawiści, niż zrodzona z bliskości
Cnota jest w dzisiejszych czasach rzadsza niż skalny smok.
Dotykam twoich ust, palcem dotykam brzegu twoich ust, rysuję je tak, jakby wychodziły spod mojej ręki, jakby po raz pierwszy twoje usta miały się otworzyć, i wystarczy, bym zamknął oczy, aby zmazać to wszystko i zacząć od nowa.
Ciekawość to nieposłuszeństwo w najczystszej formie.
Istna wariatka ze mnie. Ale cóż na to poradzę! Sądzę, że wyleczy mnie dopiero małżeństwo. Podobno w ogóle działa na ludzi trzeźwiąco.