
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
Powierzyłam komuś serce, bardzo dawno temu. Moje całe serce. I nigdy do końca go nie odzyskałam.
Największym dobrem człowieka jest to, że może zapominać, inaczej nie mógłby żyć zupełnie.
Powrót to przyznanie się do porażki, a także pewność, że nadejdą klęski jeszcze gorsze.
Być neutralnym w walce dobra ze złem, to opowiedzieć się po stronie zła.
Mówi, że miłość nie istnieje, że jest tylko pożądanie, które ma wiele odcieni.
Ten, kto boi się przegrać, już przegrał.
–Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
Choroba i uzdrowienie tkwią w każdym sercu. Każda dłoń niesie śmierć i zbawienie.
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
Czy człowiek ma siłę zakochać się lub nie zakochać? A kiedy jest zakochany, czy może postępować tak, jakby nim nie był?