
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) ...
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...)
Tak naprawdę można je złamać tylko raz.
Reszta to ledwie zadrapania.
Kiedy Bóg daje Ci prezent,
to nie odpychasz go i nie mówisz mu "później".
Ilu ludzi, tyle szczęść.
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
Miłość nie musi mieć sensu. Jest całkowicie pozbawiona logiki.
Ani chleba, ani naszego, ani
powszedniego, ani amen.
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Nigdy nie zapominaj, że dwie cienkie nici splecione razem są silniejsze niż jedna gruba.
Garbaty nigdy nie widzi swojego garbu.
Wiedza jest jak spirytus, tylko tęgiej głowie służy...
Nikt nie może mieć takiej władzy nad twoim życiem. To szaleństwo.