
- Nie jesteś zwyczajna, Gwendolyn - wyszeptał, gładząc mnie po ...
- Nie jesteś zwyczajna, Gwendolyn - wyszeptał, gładząc mnie po włosach. - Jesteś całkiem, zupełnie niezwykła.
Podobno zmęczenie zabija...
Stop, nie wiem dokąd zmierza ten świat, ale chyba to już nie mój kierunek...
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
Psychika siada, bo ciało dławi się wspomnieniami.
Świat dzieli się na dwie połowy, w jednej z nich jest nie do życia, w drugiej nie do wytrzymania.
Jakże mądrość jest profanowana przez nieuniknione banały.
Szata nie zdobi człowieka, ale swoje robi.
Człowiek ma jednak niespożytą zdolność odradzania się na nowo.
Jeden nieuczciwy polityk psuje opinię wszystkim politykom.
Raul jest tutaj, tak blisko. Śpi spokojnie i czeka, aż Sonia kiedyś doń dołączy.