
- Nie jesteś zwyczajna, Gwendolyn - wyszeptał, gładząc mnie po ...
- Nie jesteś zwyczajna, Gwendolyn - wyszeptał, gładząc mnie po włosach. - Jesteś całkiem, zupełnie niezwykła.
Czasem trzeba się śmiać, jeśli nie chce się płakać.
Przeze mnie droga w miasto utrapienia...
(...) między myśleniem o kimś a myśleniem, żeby o kimś nie myśleć jest nadzwyczaj cieńka granica.
Zdaje mi się, że w całym naszym życiu chodzi tylko o jedno z dwojga: żeby coś MIEĆ albo kimś BYĆ.
Zawsze dawaj bez wypominania, zawsze otrzymuj bez zapominania.
Tylko ten, kto pogodzi się ze śmiercią, jest gotowy żyć.
Wmów swojemu mózgowi, że nie wolno ci płakać, a prawdopodobnie za chwilę będziesz wył jak bóbr.
Po co żyjesz na tym świecie, jeżeli nic ci z tego świata nie smakuje?
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować,
czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a
co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Wielkie grzechy szybko się zapomina.
To te małe nie dają ci spać po nocach.