W najlepszym wypadku zaufanie jest próżnym zajęciem. W najgorszym może ...
W najlepszym wypadku zaufanie jest próżnym zajęciem. W najgorszym może doprowadzić do śmierci.
Obiecywała nagły, obezwładniający smutek.
Real wymaga realnej reakcji.
Znajomość Boga, bez znajomości własnej nędzy, rodzi pychę.
,,Nauczyliśmy się fruwać niczym ptaki na niebie, pływać jak ryby w morzach, ale nie nauczyliśmy się tej prostej sztuki, by żyć ze sobą jak bracia."
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Nic nie jest tak złe ani tak dobre jak myślimy. Nic nie jest ostateczne.
Czasem ludzie się zmieniają, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie.
Nie mniejszą wagę ma zwycięstwo odniesione przez plan wodza niż mieczem.
Życie jest do kitu. A poza tym zimno mi w stopy.
Jak lizać rany celnie zadane, jak lepić serce w proch potrzaskane?