(...) prawdziwa siła to pozostać szczerym z starciu ze złem.
(...) prawdziwa siła to pozostać szczerym z starciu ze złem.
Cóż tu dużo mówić, jesteśmy ludźmi porywczymi. Żremy się ostro i pieprzymy się ostro.
To niezwykłe, jak można kłamać, przyznając sobie rację.
Coraz więcej rzeczy rozumiem, lecz coraz trudniej mi przychodzi wyrazić to w słowach.
Cud - by stał się cudem - wymaga świadków, którzy poniosą o nim przekaz.
Świat dzieli się na dwie połowy, w jednej z nich jest nie do życia, w drugiej nie do wytrzymania.
My, kobiety mamy pewną wstydliwą skrywaną cechę, do której się nie przyznajemy. W każdym razie ja się do niej nie przyznaję. Zazdrościmy innym kobietom.
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Tym, co nas oddala od innych, nie jest to, co o nich wiemy, ale to, czego im nie mówimy.
Prawdą jest, że chciał się ustabilizować w życiu i dlatego szukał związku. Normalnie by przyjął miłość gdyby się pojawiła, a nie szukał jej wszędzie. Ale to ja wiem, że związek mu w życiu nie pomoże we wszystkich problemach.