Niektóre rodzaje prawdy są kłamstwem i te właśnie się cieszą ...
Niektóre rodzaje prawdy są kłamstwem i te właśnie się cieszą największym uznaniem.
Jeśli kogoś kochamy, chcemy poznać nie tylko duszę, ale i ciało ukochanego. Czy to takie ważne? Nie wiem, pewnie przemawia przez
nas instynkt. W tej kwestii trudno przewidzieć własne reakcje albo wyznaczać sobie granice.
Najwspanialsze jest odkrywanie, kiedy onieśmielenie ustępuje miejsca śmiałości, a ciche jęki zmieniają się w krzyki i przekleństwa. Tak, przekleństwa. Kiedy kocham się z mężem, chciałabym słyszeć „niecenzuralne” słowa.
Zamiast tego padają pytania: „nie za mocno?”, „nie za szybko?”, „nie za wolno?”. To bardzo krępujące, chociaż może w pierwszej fazie związku niezbędne i świadczy o wzajemnym szacunku. Aby stworzyć idealną, intymną więź, trzeba ze sobą dużo rozmawiać, bo nie ma nic gorszego od frustrującego milczenia i pruderii.
"Czemu mnie zdradziłes ? - pyta serce;
Przepraszam , nie wiem , chyba się przestraszyłem i musiałem walczyć o siebie. - odpowiada rozum.
Gdybyś walczył o nas ... nie musiał byś się bać... - szepcze serce."
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek
No stary, nie myśl tak, bo koło już wymyślili.
Ten jest szanowany, kto sam się szanuje.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
(...) kiedy się najbardziej potrzebuje opinii i kimś, kogo się poznało, wszyscy milkną albo grozi im ekskomunika.
Żyjąc wystarczająco długo, stajemy się karykaturami samych siebie.
Zupełnie nie rozumiem, jak mogłam dać Ci taką władzę nade mną.
Jak Pan Bóg chce kogo ukarać, to mu najpierw rozum odbiera.