Chcę cnoty, co nie zmienia kobiety w diablicę.
Chcę cnoty, co nie zmienia kobiety w diablicę.
Najlepszych rzeczy w życiu nie zdobywa się, pędząc sprintem na krótkim dystansie, tylko dzięki miarowemu tempu i ogromnej wytrwałość.
Mówią, że miłość jest ślepa, ale to powiedzenie głupców. Czasami widzi zbyt dużo.
Nawet jak jest źle to trzeba widzieć świat w tęczowych barwach i płynąć po spokojnych wodach życia.
Każdego można pokonać... ale nie można dopóścić do sytuacji, w której człowiek pokonuje sam siebie.
Dżentelmen zawsze puszcza kobietę przodem, cham – kantem.
Nic, co robiłaś, nie mogło być głupie, skoro uczyniło z ciebie kobietę, którą jesteś teraz. Spójrz na to w ten sposób: jesteśmy owocem naszych doświadczeń.
Podobno los zsyła nam tylko takie problemy, z którymi możemy sobie poradzić. Więc są dwie możliwości: albo sobie poradzisz, albo to nie jest twój problem.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Niesprawiedliwości losu nie da się wyeliminować; trzeba się pokornie poddać i mieć po prostu nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy.
Łatwo jest wygłaszać ostre przemówienia, szczególnie tym, którzy nie muszą ponosić odpowiedzialności.