
O tym co się widzi, decyduje wnętrze tego, który patrzy.
O tym co się widzi, decyduje wnętrze tego, który patrzy.
Chciałam, żeby mnie pragnął, nawet jeśli nie mogliśmy nic z tym zrobić.
Bardziej niż umrzeć, chciałem tylko jednego: żyć.
Liczą nas jak złoto, traktują jak gówno.
Wszystko zaczyna wyglądać inaczej, zupełnie jakbym wyszedł z jaskini Platona. Jest jasno i trochę kłuje - światło w oczy, a świat w serce.
Istnieją rzeczy, których można się nauczyć nawet od zmarłych.
I to co było słodkie, pachnie kwaśno. Pachnie trucizną.
Noc niesie ukojenie i dodaje nam sił. W obliczu jej ogromu nasze codzienne zmartwienia pierzchają jakby zawstydzone swą małością.
Trzeba w ogóle mieć serce, żeby można je było złamać.
Że słońce wstanie, to pewne. Niepewne jedynie jest to, czy my wstaniemy, aby je powitać.
Ponieważ [...] większość ran zadają nam najbliżsi, związek z drugim człowiekiem jest też miejscem, w którym najlepiej się one goją [...].