Przeciwieństwa przyciągają się, to prawda, ale tylko na początku. Prawdziwe ...
Przeciwieństwa przyciągają się, to prawda, ale tylko na początku.
Prawdziwe problemy wyłaniają się dopiero później.
Wolę umrzeć jutro niż żyć sto lat nie znając Ciebie.
Wszyscy pragniemy szczęścia
i bardzo o nie zabiegamy. Ale
kiedy już przyjdzie, zaczynamy
rozglądać się trwożnie za rachunkiem, jaki nam przyjdzie za nie zapłacić.
Ludzie już niczego nie oczekują, bo są zawalenia wszystkim sto razy za bardzo: sto razy za dużo informacji, sto razy za dużo obrazków, sto razy za dużo kolorów.
Niektórzy tak się boją pustki, że natychmiast szukają kopii, a czasem taniej imitacji, byle czymś zapełnić powstałą wyrwę.
I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą.
Umieranie nie przeraża tych, którzy za życia są na wpół martwi.
- A ty? Czy twoi rodzice się kochali?
- Nie - odrzekł, nic nie tłumacząc. - Ale mam nadzieję, że rodzice moich dzieci będą.
Żałowała, że nie była jego pasją.
Tylko ten, kto nauczył się słuchać, może potem również rozkazywać.
Ty mnie, Serce, nie rozśmieszaj, ja mam ze śmiechem problemy.