Lis pierwszy wyczuje swoją norę.
Lis pierwszy wyczuje swoją norę.
Poeta napisał, że po wielkiej miłości przychodzą małe.
...na tej ziemi nie ma nic pewnego; wystarczy, aby los lekko człowieka potrącił, przypadkiem bądź celowo, a wszystko, co mamy i czujemy, nagle zostaje nam odebrane.
Jesteśmy tym, co pamiętamy.
Może się jeszcze okaże, że Bóg istnieje, a ja o niczym nie wiem.
A każdy jego ruch odbija się echem w moim wnętrzu.
Zapominamy to, co chcemy pamiętać, a pamiętamy to, o czym chcielibyśmy zapomnieć.
Niech wam się nie wydaje, że żyjecie zbyt krótko, by mieć coś do opowiedzenia.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że Cię rani. Ale czasem przychodzi taki moment - jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak... przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony.
Bierz nogi za pas, póki jeszcze czas.
Miecz sprawiedliwości jest równie ostry jak sierp nędznego wieśniaka. Po dniu orłów następuje noc wilków.