Zostańmy przyjaciółmi - ten tekst to już doprawdy był szczyt. ...
Zostańmy przyjaciółmi - ten tekst to już doprawdy był szczyt. Na pewno za każdym razem gdy ktoś wypowiada te słowa, gdzieś na świecie umiera jedna nimfa.
...ludzie mają zdumiewającą zdolność popaprania sobie życia.
Wszystko mnie boli. Gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli. Gdzie byś nie strzelił, to trafisz mnie.
[...]miłość nie zamartwia się przemijaniem. I właśnie dlatego ma szansę istnieć.
To, co robię, nie musi mieć sensu dla nikogo poza mną.
Na tym polega piękno szaleństwa.
Żyjemy długo, bardzo długo i pracowicie, w przerwach pomiędzy intensywnymi momentami największego smutku – i także największej radości, żyjemy w ekstatycznych momentach,
lecz pomiędzy nimi trwają epickie przerwy.
W życiu najwięcej jest właśnie tych przerw, które, spragnione może następnej epifanii, lękające się następnej klęski, rozpościerają się między wielkimi i rzadkimi momentami jak łagodny płaskowyż, w wysokich górach. Póki znajdujemy się na płaskowyżu nie umiemy nigdy zgadnąć, co jeszcze się wydarzy, co przyniesie następne gwałtowne uderzenie życia. Nieraz myślimy, że nic się już nie wydarzy, że smutek nigdy się nie skończy. Ale na ogół mylimy się – zawsze przychodzi następny wstrząs,
czasem też następna radość. Zawsze przychodzi
kolejny rozdział, a w nim ukryte skarby –
żyjemy w chwili i w trwaniu.
...pokonanie siebie i swoich słabości to większy sukces niż pokonanie wielotysięcznej armii.
Nie ma rzeczy, której nie dałoby się spenetrować.
To w końcu nic złego, jeśli się przechytrzy urząd podatkowy, przecież on po to jest!
Człowiek inteligentny powinien by cierpieć tylko dla osoby tego wartej.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.