
Bo miłość nie jest racjonalna. Na całe, kurwa, szczęście!
Bo miłość nie jest racjonalna. Na całe, kurwa, szczęście!
Miłość to uszanowanie siebie i drugiej osoby. Najważniejsze, aby kochać ludzi bez względu na to, jacy są, i pozwolić im takimi pozostać. Kiedy mówisz: ‚Zrób to, a pokocham cię’, nie jest to miłość, a manipulacja…
Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?
W najgorszych chwilach musisz ofiarować sobie nadzieję. Ona jest twoją wewnętrzną siłą.
Nie wolno poddawać się rozpaczy! Jeśli sobie na to pozwolisz i przestaniesz walczyć, zawładną tobą najniższe instynkty.
Nie rozumieją wolności polegającej na tym, że czuje się na skórze dotyk wszechświata.
Nie sposób jednak zaczynać od nowa. Tylko niemowlę może zacząc całkiem od początku.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
Potrzebuje tylko kogoś, z kim mogłabym porozmawiać o tobie, ale tylko ty jesteś jedyną osobą, z którą mogłabym porozmawiać, więc czuje się jak w potrzasku.
Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Jest zimna, o tak, ale jest też cicha, cudownie cicha i wielka, jak zimne, ciche przestworza, po których wirują gwiazdy.
Kto łatwo wszystkim wierzy, swoje domierzy.
Miłość jest jak umieranie.