Pójdę z Tobą nawet Ścieżką Umarłych i wszędzie, gdzie poprowadzisz.
Pójdę z Tobą nawet Ścieżką Umarłych i wszędzie, gdzie poprowadzisz.
Zawsze biorę za punkt wyjścia autentyczne wydarzenie, ale gdy opowiadam o nim, zaczynam zmyślać.
Fortuna kołem się toczy i na pstrym koniu jeździ, a pech to pech - solidna firma.
Nie pytaj, to cię nie okłamię.
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Czasami lepiej jest się bardzo pomylić niż nie zrobić nic.
Coś mi mówiło, że ktoś może na mnie czekać.... Myliłem się. Nikt nie czekał.
Taka święta, że nawet urodą nie grzeszy.
Jeśli nie pozwalasz się zbliżyć ludziom, masz pewność, że cię nie skrzywdzą.
Nie wszystko co piękne musi kosztować majątek.
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?