
Jakże byłoby miło móc edytować historię własnego życia.
Jakże byłoby miło móc edytować historię własnego życia.
Mądrość polega na byciu szalonym, jeżeli tylko okoliczności to usprawiedliwiają.
Są gusta i guściska, rzekła stara panna, całując krowę.
Nagle szczęście znów wydało się możliwe .
Zawsze staramy się zatrzymać to, co cenimy najbardziej. Ludzie, rzeczy bez których nie wyobrażamy sobie życia. Ale nasze wspomnienia często są iluzją. Chronią nas przed niszczycielską prawdą.
Przeszłość może czasem sprawić, że nie będziemy zauważać, co dzieje się wokół nas.
Podobno kolorowe sny mają tylko wariaci.
Wygląda na to, że tylko cierpiąc, potrafimy zobaczyć, co jest naprawdę ważne.
Wydaje mi się, że są dwa różne oceany: ten w lecie jest łagodny i tylko by się bawił, a ten w zimie jest wściekły i szaleje. A kiedy widzi się jeden, trudno sobie przypomnieć, jaki jest ten drugi.
Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie jak ktoś żywy, ale jak nie-trup.
Nie jesteśmy dziećmi [...] Nie wierzymy w bajki. A gdyby nawet, to kim byśmy byli? Przecież nie księciem i śpiącą królewną. Ja swoim ofiarom odcinam głowy nożem, a Anna rozrywa im ciała i łamie kości jak suche gałązki. Bylibyśmy smokiem i złą czarownicą. To jasne.