To, co działa najlepiej, co najsilniej popycha ludzi do wysiłku, ...

 Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.

 ,,Wolę żeby nienawidzili mnie za to kim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę"

 Może to jest właśnie sekret rozmawiania z chłopakami, może przez cały czas trzeba po prostu się wściekać.

 Młodość mami obietnicą szczęścia, lecz potem człowiek zderza się ze smutną rzeczywistością.

  Samobójcy jawią się nam jako obciążeni poczuciem winy za indywidualizację, jako owe dusze, które za cel życia uważają już nie doskonalenie się i kształtowanie samych siebie, lecz unicestwienie się, powrót do matki, do Boga,
do wszechświata. Natury takie są w większości zupełnie niezdolne do popełnienia prawdziwego samobójstwa, ponieważ pojęły dogłębnie tkwiący w nim grzech. Dla nas są jednak samobójcami, gdyż w śmierci, a nie w życiu widzą wybawiciela, są gotowi usunąć się i poświęcić, zgasnąć i wrócić do początku.

 Sfrustrowani, niepotrzebni i zbuntowani młodzieńcy są obecni w każdym pokoleniu, a to, co ze swoim buntem zrobią, zależy tylko od okoliczności.

 Oczy, w których nie widać duszy, są przerażające dla oczu, z których dusza wyziera.

 Ostatecznie prawdziwy koneser wie, że kobieta jest czymś więcej niż jedynie ciałem.

 Szczęście nie sprzyja ludziom biernym. Trzeba je prowokować, zdobywać, trzeba po prostu na nie zasłużyć...

 Dym z jego papierosa pieścił jej skórę, kiedy odgarnął jej włosy z ramion.