Zaraz, ale co mnie właściwie w nim tak ujmowało? Idzie ...
Zaraz, ale co mnie właściwie w nim tak ujmowało? Idzie o to, że człowiek, który w głębi siebie nie kryje niespodzianki, z reguły nie bywa interesujący.
Zła obietnica nie staje się lepsza przez to, że się jej dotrzymuje.
Człowiek widzi cienie tam, gdzie ich nie ma, słyszy mysz i wyobraża sobie lwa.
- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność.
- Może "okay" będzie naszym "zawsze".
- Okay - zgodziłam się.
Śmierć jest tajemnicą, a pogrzeb - sekretem.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to co nazywamy drogą, jest wahaniem.
Połowę czasu spędza obrażony na świat, drugą połowę w depresji.
Ona żyje na tym świecie, ale w nim nie przebywa.
Ciasno w głowie, przestronno w gębie.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą żeby mnie obudzić.