
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Wprawdzie nie pada, ale za to leje.
Póki życie, póty nadzieja.
[...] bałem się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich złotówkach, dylematach - cola czy chleb.
On: Nie umiem bez Ciebie żyć.
Ja: W takim razie będziesz musiał umrzeć.
Nadmiar wiedzy jest równie szkodliwy, jak jej brak.
Nie ma nic gorszego, jak kiedy zamieszaniu ulegnie umysł prosty i nieskomplikowany.
Strach to suma tego, co jest i co może się zdarzyć.
Wszyscy potrzebujemy czyjegoś towarzystwa...
Życie, mój synu, to jakby pierwsza rozgrywana przez ciebie partia szachów. Kiedy zaczynasz rozumieć, o co w tej grze chodzi, okazuje się, że już przegrałeś.
Pisarz - to sędzia czasu. Dziennikarz, publicysta - to tylko pomagier polityka.