
Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak ...
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
To zdecydowanie za szybko jak na powoli...
Tworzysz swój własny Wszechświat każdego dnia.
Cała sztuka w tym, by odnaleźć radość a krótkich chwilach pomiędzy klęskami.
Czasem los stawia nas na rozstaju dróg i wtedy wszystko jest możliwe.
Śmierć jest pewnym
rodzajem wolności.
Śmieszne, jak mało czasami się widzi i rozumie, choć człowiek myśli, że wie już wszystko.
Czasem siła, to nie ten wielki, buchający ogień, który wszyscy widzą, czasem to jest ta maleńka iskierka, która szepcze “Jeszcze trochę, dasz radę.”
Szukałam miłości, choć nie miałam tak naprawdę pojęcia, czym ona jest.
Ten pocałunek był jak szept, jak najdalszy od krzyku.
Pan wybaczy, ale śmierć to dla mnie bardzo osobista sprawa.