- Jak chciałbys umrzeć, Tyrionie, synu Tywina? - W wieku ...
- Jak chciałbys umrzeć, Tyrionie, synu Tywina? - W wieku osiemdziesięciu lat, we własnym łóżku, z brzuchem pełnym wina i kutasem w ustach dziwki - odparł.
Mogę tylko powiedzieć, że pociąg do kobiety to jedyny hołd, jaki moje fizyczne "ja" umie złożyć jej urodzie. Nazywam to hołdem, ponieważ czuję, że to jest dar, a nie zniewaga.
Zaczęłam płakać z przerażenia, ale kiedy się już zaprogramuję, żeby coś zrobić, robię to do samego końca, po prostu nie wiem, jak się przeprogramować.
Nadzieja - to czas bez pożegnań.
Pytania są niebezpieczne, bo niosą ze sobą odpowiedzi.
Czasem prawdziwą wagę ciężaru odczuwa się dopiero wtedy, gdy się go zrzuci.
Błogosławione niech będą moje porażki! Zawdzięczam im wszystko, co wiem.
Nie mam gotówki, majątku, nadziei. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
Łzy uzdrawiające to także te łzy, które parzą i smagają.
Dobrzy ludzie, to dobrzy ludzie i nie ma to nic wspólnego z religią.
Strach to najgorsza ze wszystkich motywacji.