
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których ...
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać.
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
Uczucia utleniają się jak metale, a z czasem stają się szorstkie i zardzewiałe
Jest tylko jedna zasada: nie krępować
się i robić to, na co ma się ochotę.
Każdy ma prawo do własnego szczęścia.
Czasy się zmieniają i my zmieniamy się wraz z nimi.
Każdy, kto się przyzwyczaja, może równie dobrze nie żyć.
Zostaję twardy, choć serce chce pęknąć.
Czuje,że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Okazuje się, że mamy w głowach hałas, ale jesteśmy do niego tak przyzwyczajeni, że go nie słyszymy.
Jeśli ktoś spróbuje spalić świat, człowiek z zapałką zginie pierwszy.