- Co się robi, kiedy człowiek zaczyna się bać, że ...

 Po prostu zrób to najlepiej, jak potrafisz... reszta przyjdzie sama.

 Im więcej widzę,
tym mniej rzeczy
jestem pewien.

 Podczas lat ich małżeństwa jego opinia o życiu poprawiła się wydatnie.

 A przecież nie cały umieram.
To co we mnie niezniszczalne trwa.

 ,,Straciłem kontrolę” oznacza w istocie: „Nie chcę się przyznać, że jestem zdolny do czegoś takiego”. To zwykłe kłamstwo.

 Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.

 Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu,
że ta druga osoba umrze.

 Im więcej złych wyborów podejmujesz, tym mniej złe ci się one wydają.

 Tacy młodzi - powiedział w końcu - a z tak wieloma toczą bój.

 Okazuje się, że piekło to nie płonąca, wrząca otchłań ognia i cierpienia [...]
Piekło jest wtedy, kiedy ludzie,
których kochasz najbardziej na świecie, sięgają po twoją duszę i wyrywają ci ją. I robią to tylko dlatego, że mogą.