
Ale nie można wiecznie żyć wiecznie wspomnieniami, które są jak ...
Ale nie można wiecznie żyć wiecznie wspomnieniami, które są jak wielkie brzemię.
Z drobnego krzewu wahania wzrosło wielkie drzewo rezygnacji.
Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens.
Nie rób sobie nadziei, a nikt cię nie zrani. Nie ufaj i nie kochaj, a nikt cię nie zrani. Złam własne zasady.
— Kochasz mnie, więc mnie zabijasz?
— Kocham cię i to mnie zabija.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Już naprawdę nie ma nic oprócz tuczarni i kościołów.
Cieszę się, że już za kilka snów będziesz znów bliżej.
Jak to się dzieje, że nikt mnie nie rozumie, a wszyscy mnie uwielbiają?
Rzeczywistość jest tym, co sam stwarzasz.
Miłość jest sprzecznością.