
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się ...
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było,
gdybyś się zaczęła do tego już
przyzwyczajać, Allie. Ból nigdy nie znika.
Gromadzi się. Jak śnieg.
Samotnemu cały świat pustynią.
Zanim rozpryśnie się kolejny kawałek rzeczywistości, który trzeba będzie posklejać.
Może pewnego dnia uświadomisz sobie, że wszystko, czego z taką pewnością oczekiwałeś, wszystko co zostało ci obiecane, po prostu się nie zdarzy. Wiesz, że nadszedł czas, by podnieść ręce do góry, poddać się, odsunąć. Życie dobiegło końca, teraz kolej na kogoś innego.
Tak dużo przecieka nam przez palce, nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy.
Przeze mnie droga w miasto utrapienia...
(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci może zabić,za dużo swiatła oslepić."
[...] pyta, czy to jest dla mnie jakiś problem. [...]
Nie, mówię, wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.
Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy.
Trzeba być naprawdę przerażonym, żeby być odważnym.
Istnieje ogromna przepaść między teorią a praktyką.
Nie chciała, aby widział, że płacze. Była przecież tak dumna.