(...) Niósł piekło w sobie, tak jak my wszyscy - ...
(...) Niósł piekło w sobie, tak jak my wszyscy - mały bagaż na plecach, którego przeważnie nie zauważamy, albo ogromną górę cierpienia, która przytłacza swoim ciężarem.
Zbyt mnie straszyli i teraz niczym już przestraszyć nie są w stanie.
Zachowaj jasność w głowie i umiej cierpieć jak mężczyzna.
Jeśli nie czujesz się godny by wyrosły Ci skrzydła, nigdy nie oderwiesz się od ziemi
Wiedziałam, że miłość jest ślepa, ale chyba głucha też.
Zapomnienie było jedyną szansą ucieczki.
[...] jesteśmy uosobieniem nadziei w świecie, w którym jej brak.
To jest moralny przymus do niemoralności.
Wiara, to zaakceptowanie czegoś, czego nie można udowodnić.
Gdy się puszcza latawce - myśli wędrują wraz z nimi.
Na końcu i na początku jest samotność.