Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni.
Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni.
Bezczynność jest matką wszelkiego zła.
Składam się z wyobraźni i nicości. To znaczy, że nawet kiedy zniknie wyobraźnia, coś jeszcze ze mnie zostanie.
Uważam, że wszystko to, co człowiek pomyśli sobie, nie mogąc zasnąć, nie powinno nigdy zostać pomyślane. To są myśli zbędne, odpady dziennego myślenia, coś, czego nasz aktywny umysł nie chciał pomyśleć w dzień, a teraz, mając tyle czasu do dyspozycji, czuje się w obowiązku wykorzystać. Nie wiem: ta myśl przyszła mi do głowy pewnej bezsennej nocy,
a więc pewnie też jest do wyrzucenia.
Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek.
Moje podkrążone oczy zdradzają słabości
Gdy w środku nocy budzi sen o przeszłości
Łatwiej uwierzyć w kłamstwo niż w prawdę.
Inteligentny człowiek, będąc w obcym mieszkaniu, powinien najpierw obejrzeć książki, a potem dopiero resztę.
Samotność byłaby pustym słowem, gdybyśmy nie umieli kogoś do niej zaprosić.
Uważam, że lepiej odbudowywać się w cierpieniu, lecz w prawdzie, niż spędzić całe życie w iluzji i umrzeć jako nieudacznik.
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. – To pajęczyny, w które łapie się umysł.