Bóg nie bez przyczyny wystawia nas na próbę i zrzuca ...
Bóg nie bez przyczyny wystawia nas na próbę i zrzuca na nasze barki smutek.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
Jak szybko i nieodwołalnie JEST przechodzi w BYŁO.
Poczucie winy to straszny towarzysz życia.
Ludzka podłość - mawiał - jest
lontem czekającym tylko na
odpowiednią iskrę.
Czytanie zawsze pomaga przeczekać
Nie istnieją granice dla tych, którzy nie boją się ich przekraczać.
Zbombardować mi ten las na 100 jardów w głąb. Muszę mieć czym oddychać!
Pokaż mi cokolwiek w tym całym popierdolonym świecie, co jest tym, na co wygląda!
Właśnie osiągnąłem stan ostatecznego intelektualnego wkurwienia i staję się nieprzewidywalny.