Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Można wznieść się bardzo wysoko i upaść bardzo nisko, lecz mało komu się udaje wpłynąć na to, kiedy i jaki obrót obierze los.
Nie musimy stale stawiać wszystkiego na jedną kartę.
Kłamstwa są tym, co zapewnia nam dobrą opinię.
Aby żyć, człowiek potrzebuje celu.
Ciasne więzienne mury nie stanowią żadnych granic dla skrzydeł naszej wyobraźni.
Strach w znacznym stopniu
rodzi się z tego, co sami sobie wmówimy.
Najbardziej jesteśmy narażeni na cierpienie, gdy kochamy.
Czy życie za wszelką cenę to życie? Czy przyjemność oddychania warta jest głodu, nienawiści, samotności?
Mężczyźni czasami wyjeżdżają. Ale potem wracają.
Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem.