
Nie ufaj nikomu. Wal przebojem po swoje.
Nie ufaj nikomu. Wal przebojem po swoje.
Jeśli będziesz przychodził przykładowo o czwartej, zacznę być szczęśliwy już o trzeciej.
W prawdziwej miłości jest dusza, która otacza ciało.
Miłość kojarzy się bardziej z nieobecnością niż obecnością ukochanej osoby.
Tak wiele musi się wydarzyć,
aby doszło do spotkania dwojga ludzi.
Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje
Westerplatte, jakiś wymiar zadań,
które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś
słuszną sprawę, o którą nie można
nie walczyć, jakiś obowiązek,
powinność, od której nie można
się uchylić, nie można zdezerterować.
Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to
Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie
i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych.
Jeśli irytują was krytycy, to możecie być prawie pewni, że mają rację.
Coś, co dla jednego człowieka jest bez znaczenia, dla kogoś innego może okazać się czymś bardzo ważnym.
Powiedział mi kiedyś kolega, że największe zwycięstwo to zwyciężyć samego siebie.
Żeby w pełni zaznać życia, człowiek powinien umierać każdego dnia.
Iskry uniosły w górę ich prawdy i kłamstwa.