
Nie ufaj nikomu. Wal przebojem po swoje.
Nie ufaj nikomu. Wal przebojem po swoje.
Miarą twej wiary jest miara bólu, który potrafisz znieść.
Kto mógłby zgadnąć, że droga do kobiecego serca wiedzie przez szczerość?
Nie rób wszystkiego, co mówi ci serce, ale go słuchaj. Czasami ma rację.
Tak długo, jak coś żyje w ludzkiej pamięci, nie rozpływa się w niebycie.
Mój Boże, jakie wszystko jest dzisiaj dziwne. A wczoraj jeszcze żyło się zupełnie normalnie. Czy aby nocą nie zmieniono mnie w kogoś innego? Bo, prawdę mówiąc, czuję się jakoś inaczej. Ale jeśli nie jestem sobą, to w takim razie kim jestem?
Powinienem był. Sam do siebie. Tyle takich wyrzutów. Mógłbym budować z nich domy,
palić nimi w piecu, nawozić nimi ogród.
Ale proszę o to z czystego egoizmu. Wróć do mnie. Nie będę w stanie znieść straty wszystkiego, co jest w moim sercu.
Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem.
Ci, których kocha Złodziej, nigdy nie są bezpieczni.
Seans skończony!
Rżnij pan marsza, maestro!