- I jak się czujesz? - Lepiej. - Naprawdę? Lepiej? ...
- I jak się czujesz?
- Lepiej.
- Naprawdę? Lepiej?
- Lepiej nie pytaj.
Człowiek nie może walczyć z tym, co boskie.
Moje pragnienia są zbyt słabe, nie mogą mną kierować.
Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół świata.
Kiedy mówiłem, pochylała się nade mną i wtedy czułem, że słowa są po to, by wargi kochanków zbliżyć do siebie, a w końcu nasze usta były już tak blisko, że nie trzeba było słów.
Życie pozbawione miłości jest nic niewarte.
Miłość była rodzajem cudownego strachu.
Ślepy afekt i pamięć z człowieka wywlecze.
Zamglony mgiełką smutku jej wzrok nie sięgnie daleko.
Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata
i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.
Miałam ochotę złamać wszystkie kości w swoim ciele, żeby się trochę rozluźnić.