
Żyć bez celu to znaczy pozwolić przygodzie rządzić sobą.
Żyć bez celu to znaczy pozwolić przygodzie rządzić sobą.
O swoich zmartwieniach należy rozmawiać z innymi, wtedy stają się lżejsze.
Moje pragnienia są zbyt słabe, nie mogą mną kierować.
Czas to dziwna rzecz. Najbardziej przygniata tych, którzy mają go najmniej.
Człowiek czasem kłamie, bo nie ma innego wyjścia.
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
Przyjaźń polega czasem na powstrzymaniu druha w szaleństwie...
Prawdziwa miłość jest tylko jedna!
Los stawia często jej wyzwania.
Rozdziela dwoje kochających się ludzi,
aby zrozumieli ile dla siebie znaczą.
Naszym zdaniem jest przetrwać te
wszystkie burze i zrozumieć, że tylko
raz w życiu dostajemy dar czystej miłości.
Reszta to złudzenie tej właściwej.
To zniewolenie przez własne JA. Czas, aby się wyzwolić. Wybrałam życie, więc trzeba być konsekwentnym.
-No cóż...doszedłem do wniosku,
że skoro i tak skończę w piekle,
to mogę po drodze zaszaleć.
Wszak tylko poprzez formę uświadamiamy sobie pustkę.