
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - ...
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - śmierć.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie,
a potem drugich.
Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.
Każda łamigłówka ma rozwiązanie, a każdy człowiek jakąś słabość.
Brzuch stary złoczyńca, nie pamięta, co było wczoraj, jutro znów się upomni.
Celem każdej przyjaźni jest dawanie drugiej osobie siły, gdy tylko tego potrzebuje.
Nieuczciwość w kobiecie to rzecz, której nigdy nie potępia się zbyt surowo.
Niejasnych zadań, nie da się jasno wykonać.
Tak już jest w życiu, że to, co naprawdę fascynujące, prędzej czy później sprawia cholerny kłopot.
Zawsze jest jakieś 'tylko że'; założę się, że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata zaczynają się od zwrotu 'tylko że'.
Jeżeli ktoś umarł, to jeszcze nie powód, żeby go przestać lubić, zwłaszcza jeżeli to był ktoś tysiąc razy sympatyczniejszy niż inne znajome osoby, które żyją.