
Byłby z ciebie brzydki trup.
Byłby z ciebie brzydki trup.
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną
chwilę. A w każdej było coś wspaniałego.
Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć:
ta znaczyła więcej niż pozostałe.
Trzeba w ogóle mieć serce, żeby można je było złamać.
Trzeba błaznować, bo ludzie nie lubią ponurych twarzy.
Nie znam roli, którą gram, wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
Szaleństwo to niemożność przekazania swoich myśli.
Drażni nas u innych to, czego nie akceptujemy u siebie.
Myśleć znaczy niszczyć.
Czyż to nie ironiczne, że moje rany tak strasznie wyglądają, a jednak są znacznie mniej bolesne i groźne niż te niewidzialne, które ty w sobie nosisz.
Rzeczywistość to jest coś, co nie znika, kiedy przestaje się w to wierzyć.
Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. , to znaczy, nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co ci o tym mówić.
(...)Właściwie - znaczy prawie kłamstwo.
Właściwie nic mi nie jest.
To znaczy jest mi wszystko.