
Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
Kocham ją i nie potrafię z nią być i
oddałbym życie i obrócił się w pył i
przeklnąłbym i połamał i rozerwał na strzępy
gdyby ktoś naruszył jej rysy, uronił łzy,
spowodował chęć przecięcia tętnic
nie dostrzega ,a wciąż czuwam u jej boku
miło było , ale ten związek zagłuszał już spokój
szukam odpowiedzi, skąd bierze się miłość?
skąd wszystkie serca rozterki?
kto prowadzi po mapie uczuć?
wyzwala emocje psujące zalety.
Nigdy nie jest za późno, żeby zawrócić z drogi, którą się obrało.
Kocham cię i to mnie zabija.
Tylko się trzymaj. Tylko się trzymaj.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Jeżeli się oddaje komuś serce i ten ktoś umiera, czy zabiera ofiarowane serce ze sobą? Czy potem do końca życia chodzi się z wielką dziurą w środku, której już nic nigdy nie zdoła zapełnić?
Wiara jest podporą, której chwyta się ten, kto wątpi w swoje jutro.
Strach bywa różny, ale najgorszy jest strach przed wstydem.
No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej.
Słuchać Beethovena to jak założyć buty geniusza
i zdać sobie sprawę, że mamy inny rozmiar.